Nowości

20.01.2013 - »  Vinson zdobyty!!! Dziewiąta góra z siedmiu ... ...

21.12.2012 - »  Pierwsze mroźne podmuchy przybliżyły nas do naszego celu - Antarktydy... ...

15.03.2012 - »  Ósma z siedmiu zdobyta! ...

10.03.2012 - »  Etap Góra Kościuszki (2230 m n.p.m.) rozpoczynamy ...

25.10.2009 - »  Carstensz Pyramid zdobyty ...

22.09.2009 - »  Kalosze jednak zostają w domu?! ...

05.09.2009 - »  Etap Piramida Carstensza (4884 m n.p.m.) ...

25.04.2009 - »  V Ogólnopolskie Akademickie Spotkania Podróżnicze ...

08.01.2009 - »  Zasypani na końcu świata..., czyli Sylwester w Bieszczadach Anno Domini 2008/2009 ...

12.10.2008 - »  Przegląd Filmów Górskich - Lądek Zdrój ...

26.05.2008 - »  Everest zdobyty! ...

16.05.2008 - »  Wkrótce atak na szczyt ...

04.05.2008 - »  W oczekiwaniu na Chińczyków ...

17.04.2008 - »  Obóz 1 gotowy! ...

10.04.2008 - »  Lodospad Khumbu ...

03.04.2008 - »  Namche Bazaar ...

31.03.2008 - »  Kathmandu – tuż przed wylotem w góry ...

31.03.2008 - »  Kathmandu – 30 marca 2008 ...

25.03.2008 - »  Jednak od południa ...

18.03.2008 - »  Tybetański problem ...

04.02.2008 - »  Nareszcie Everest! – Wylatujemy 27 marca 2008! ...

07.04.2007 - »  Święta Wielkanocne w base campie ...

08.01.2007 - »  Polowanie na zimę... ...

30.12.2006 - »  Czekając na śnieg... ...

14.09.2006 - »  Mont Blanc zdobyty !!! Piąty etap zakończony pomyślnie :) ...

02.07.2006 - »  McKinley zdobyty !!! Czwarty etap zakończony pomyślnie :) ...

27.05.2006 - »  Etap McKinley - niebawem ruszamy ...

27.03.2006 - »  Etap McKinley - trening ...

05.02.2006 - »  Aconcagua zdobyta !!! Trzeci etap zakończony pomyślnie :) ...

15.12.2005 - »  Ostatnie przygotowania do trzeciego etapu projektu - Aconcagua ...

Etap Piramida Carstensza (4884 m n.p.m.)

05.09.2009

O tych co zdobywali Papuę w kaloszach, czyli początek przygotowań do wyjazdu na Piramidę Carstensza

Nareszcie udało nam się wszystko podopinać i wygląda na to, że 24 września 2009 wyruszamy na Papuę! Jesteśmy już mocno podekscytowani perspektywą zobaczenia tego nadal bardzo jeszcze dzikiego regionu świata, poznania Papuasów, wędrówki przez dżunglę, zdobycia Piramidy i w ogóle zmianą miejsca oraz możliwością wyrwania się na dłużej z Polski. Od naszej ostatniej wyprawy na Everest minęło już naprawdę dużo czasu, więc czas najwyższy się gdzieś ruszyć.

Tym razem jest o tyle nietypowo, że naszym podstawowym obuwiem trekkingowym będą kalosze (!) zamiast normalnych butów, ale skoro wszystkie nasze zaprzyjaźnione źródła tak podają, to ostatecznie skapitulowaliśmy i zaopatrzyliśmy się w gumowce do jazdy konnej, bo były najwyższe i najlepiej przylegają do nogi. Inna sprawa, co nogi na to powiedzą – gorąco, wilgotność blisko 100% i gumowce...

Kolejnym niezbędnym elementem wyposażenia jest parasol, bo w dżungli codziennie leje. Może wziąć sztormiak? Która kurtka przeciwdeszczowa wytrzyma tyle deszczu? Z ciekawszych rzeczy zaopatrujemy się również w leki antymalaryczne i środki odstraszające komary w dużych ilościach oraz rękawiczki wspinaczkowe heavy duty, które powinny zadziałać na szorstkiej granitowej skale Piramidy. Kilka par butów, gdyby jednak w kaloszach nie dało się chodzić przez 10 godzin dziennie, mnóstwo toreb foliowych, które, miejmy nadzieję, pozwolą nam zachować najpotrzebniejsze rzeczy suche...

Czuję, że ta wyprawa będzie nietypowa :-)